Uszkodzenia stawu kolanowego zdarzają się coraz częściej i problem dotyczy nie tylko osób uprawiających sport. Nawet podczas zwykłych czynności może dojść do urazu i pojawia się ból, nawracające obrzęki oraz wrażenie uciekania kolana do środka bądź na zewnątrz, a w konsekwencji niestabilność stawu kolanowego.
Stabilizatory stawu kolanowego
Warto sobie uświadomić, że w kolanach znajdują się więzadła stabilizujące staw kolanowy. W połączeniu z mięśniami mają one zagwarantować zarówno odpowiednią stabilizację, jak i mobilność stawu. Chodzi tutaj o więzadło krzyżowe przednie, tylne oraz więzadła poboczne piszczelowe i strzałkowe. Zdecydowane ich osłabienie prowadzi do niestabilności kolana, czyli nadmiernej jego ruchomości względem stanu fizjologicznego. Może ona mieć charakter prosty, kiedy uszkodzeniu ulegnie jedno więzadło albo złożony w przypadku urazu co najmniej dwóch więzadeł kolanowych. Niestabilność stawu kolanowego może zostać wywołana nie tylko przez nabyte, ale także wrodzone osłabienie więzadła. Co ważne, mogą mu również towarzyszyć kontuzje innych struktur stabilizacyjnych kolana, a zwłaszcza łąkotki absorbującej wstrząsy i zlokalizowanej pomiędzy stawami kości piszczelowej oraz kości udowej. Bardzo narażona jest też rzepka współtworząca staw kolanowy.
Niestabilność stawu kolanowego – przyczyny
Niestabilność stawu kolanowego wynika z powstałych przeciążeń i urazów tego stawu, a przyczyny tkwią w niewłaściwie wykonanym ruchu np. gwałtownym i nienaturalnym skręcie nogi z lekko ugiętym stawem kolanowym albo zbyt nagłym zatrzymaniu się. Ryzykowna jest nawet nadmierna aktywność fizyczna, a w zasadzie to brak przygotowania do niej. Takie sytuacje zdarzają się często przy bieganiu, jeździe na nartach bądź na rolkach. Trzeba jednak pamiętać, że nawet w codziennym życiu może dojść do uszkodzenia struktur stabilizujących staw kolanowy. Wystarczy źle postawić stopę na schodach lub potknąć się przy chodzeniu i przy nieszczęśliwym zbiegu okoliczności pojawia się uraz. Każde nadmierne obciążenie elementów tworzących staw kolanowy, które będzie przekraczać ich wytrzymałość fizjologiczną, może skończyć się kontuzją.
Niektórzy bagatelizują problem i jeżeli są w stanie chodzić, to liczą na samoistne wyleczenie. Owszem, bywa i tak, że nie ma od razu konieczności interwencji fizjoterapeuty. Jednak warto przynajmniej odpocząć, ale nie rezygnować z podstawowych funkcji stawu takich jak chód, oraz zastosować preparaty o działaniu przeciwzapalnym i przeciwbólowym (najlepiej maści). Dotyczy to wyłącznie lekkich kontuzji, natomiast przy silnym bólu, wysięku czy braku możliwości wyprostowania kończyny dolnej należy udać się do specjalisty. Podobnie należy zrobić, kiedy podczas pojawienia się urazu słychać trzask i powstaje wrażenie, że coś przeskoczyło w kolanie. Nawet jeżeli ból zaniknie, to w przyszłości mogą pojawić się tego konsekwencje.
Na poniższym filmiku pokazujemy, na przykładzie jednej z naszych pacjentek, jak może wyglądać niestabilność stawu kolanowego:
Jak już wcześniej wspomniano, niestabilność kolana wynika zazwyczaj z uszkodzenia więzadeł, które można podzielić na stopnie: naderwanie od I do III stopnia oraz całkowite zerwanie, czyli stopień IV. To właśnie od nasilenia kontuzji oraz ilości naruszonych struktur zależy czy dojdzie do niestabilności. Dotyczy to również uszkodzeń łąkotki i rzepki. Niepodjęcie leczenia w takich przypadkach praktycznie zawsze skutkuje pojawieniem się problemu jakim jest niestabilność stawu kolanowego. To nie tylko w dużym stopniu może utrudnić, ale wręcz czasami uniemożliwić prawidłowy i zdrowy chód czy bieg.
Zostaw komentarz